Swiat szlachecki w "Panu Tadeuszu" Adama Mickiewicza.

Świat szlachecki w "Panu Tadeuszu" Adama Mickiewicza.



"Pan Tadeusz" miał być pociechą dla Mickiewicza i całej emigracji. Intencją
autora było, aby pozwolił on oderwać się od intryg i waśni dnia codziennego.
Utwór ten był pomostem łączącym emigracje z ojczyzną. Poeta przywrócił w nim
Polskę szlachecką, cofnął czas. Konsekwencją intencji autora była idealizacja
świata przedstawionego. Wady szlachty są przedstawione z humorem, a wszyscy
bohaterowie budzą sympatię. Idealizacja obejmuje także obraz całego Soplicowa,
łącznie z przyrodą. Wiąże się to z mickiewiczowską mitologizacją kraju lat
dziecinnych, który zawsze pozostaje "święty i czysty jak pierwsze kochanie".
Mickiewicz miał świadomość, że szlachta powoli schodzi z areny dziejów, toteż
często opisując jej przedstawicieli używał przymiotnika "ostatni" np.: "ostatni
woźny trybunału", "ostatni co tak poloneza wodził", "ostatni z Horeszków", "ostatni
klucznik", "ostatni zajazd na Litwie".



"Pan Tadeusz" ukazuje tylko jedną klasę społeczną - szlachtę. W szczegółowy
sposób przedstawione jest jej rozwarstwienie, spowodowane różnicami majątkowymi.
Przedstawicielem najbogatszej szlachty jest Stolnik. Na przykładzie rodu
Horeszków Mickiewicz przedstawia zachodzący w tym czasie proces ubożenia
szlachty. Majątek Horeszków został skonfiskowany, ponieważ Horeszko był
uczestnikiem konfederacji barskiej, po utracie majątku ród utracił dawne duże
znaczenie. Stosunkowo bogaty jest również Podkomorzy, który cieszy się
poważaniem wśród szlachty. Do średnio zamożnych należą Soplicowie i Sędzia.
Typowym rezydentem - zubożałym szlachcicem jest Wojski, urodzony myśliwy,
organizator polowań, mistrz w rzucaniu nożami oraz w grze na rogu. Woźny Protazy
i Klucznik Gerwazy należą do zubożałej szlachty, zatrudniającej się na dworach.
Pełnią oni rolę służących, choć mogą udowodnić swe szlachecki pochodzenie.



Odrębną grupę stanowi szlachta zaściankowa osiadła w Dobrzyniu. Przybyli oni na
Litwę z centralnej Polski, dawniej byli rodem dość zamożnym i licznym, ale
zubożeli. Oprócz posiadania herbów rodowych niczym właściwie nie różnili się od
chłopów, ponieważ sami musieli pracować w polu. Na czele zaścianka stał Maciej
Dobrzyński, starzec siedemdziesięciokilkuletni, cieszący się wielkim poważaniem
wśród swoich. Mickiewicz ukazał szlachtę zaściankową w dodatnim świetle. Maciej
Dobrzyński jest człowiekiem szlachetnym choć często zmienia poglądy polityczne.
Był konfederatem barskim, a kiedy naród związał swe nadzieje z królem
Stanisławem Augustem Poniatowskim został stronnikiem królewskim. Po
przystąpieniu króla do Targowicy Maciej opuścił jego stronnictwo.
Charakterystyczny był także stosunek Macieja do carskiego zaborcy:



"Na sam widok Moskala pienił się i zżymał



By nie spotkać Moskala, po kraju zaborze



Siedział w domu jak niedźwiedź, gdy ssie łapę w borze"



Maciej Dobrzyński był jednak odważny i szlachetny. W powstaniu kościuszkowskim
dowiódł swej odwagi i szlachetności, wracając na pole bitwy pod ostrzałem
Moskali, by zabrać stamtąd ciężko rannego szlachcica Pocieja. Po upadku
powstania Pociej chciał wynagrodzić ubogiego Macieja, ofiarowując mu folwark i
roczną rentę w wysokości tysiąca złotych. Maciej nie przyjął jednak tej
darowizny: "Niech Pociej Macieja, a nie Maciej Pocieja ma za dobrodzieja".
Szlacheckie zaścianki były ostoją polskości i patriotyzmu, ponieważ
podtrzymywano w nich świadomość narodową i przywiązanie do herbów rodowych,
które pozwalały niezależnie od stanu majątkowego przynależeć do wielkiej
społeczności szlacheckiej.



Dla Soplicowa charakterystyczne jest życie w harmonii z rytmem natury, czującej
jak człowiek i współdziałającej z nim. Drugim systemem reguł wprowadzającym ład
jest etykieta, zbiór zasad regulujących ludzkie czynności i sposoby zachowań
zgodnie z tradycją. Dzięki temu każdy posiłek, spacer, grzybobranie staje się
rytuałem uświęcającym codzienność i nadającym jej głęboki sens, a każdy jego
uczestnik ma swoje miejsce i swoją rolę. Tradycja była ostoją polskości w
Soplicowie.



"Bo sędzia w domu dawne obyczaje chował


I nigdy nie dozwalał, by chybiono względu


Dla wieku, urodzenia, rozumu, urzędu;


Tym ładem, mawiał, domy i narody słyną


Z jego upadkiem domy i narody giną"



Mistrzem ceremonii byli Sędzia i Wojski. Sędzia był dobrym gospodarzem, dbał o
przestrzeganie etykiety szlacheckiej w swoim domu oraz o tradycje narodowe. Jego
zegar grał mazurka Dąbrowskiego, na ścianach wisiały obrazy bohaterów narodowych
np. Kościuszki. Sędzia napominał młodzież w czasie uczty. Wojski zastępował
sędziego, gdy ten wyjeżdżał. Dbał o tradycję polowań, często wspominał dawne
wydarzenia.



W kulturze szlacheckiej ważną rolę odgrywały posiłki. Ucztę otwierał marszałek
dworu - Wojski, rozsadzał on gości według wieku i urzędu. Przed jedzeniem
modlono się. Mężczyźni obsługiwali kobiety, przy czym większy nieporządek
panował zazwyczaj przy śniadaniu. Uczty były bardzo wystawne. Uczta z okazji
przyjazdu Tadeusza musiał odbyć się w zamku Horeszków, ponieważ nie zmieściła
się we dworze. Przygotowaniami do uczty zaręczynowej kierował Wojski. Kierował
on zebranymi z okolicy kucharzami. Korzystał z książki kucharskiej "Kucharz
doskonały" ze staropolskimi przepisami np. barszcz królewski, rosół staropolski,
kawior turecki, łosoś.



Z przywiązania szlachty do ziemi, lasów i przygody wynikało wielkie zamiłowanie
do polowań. Trwały one przez cały dzień od wschodu słońca. Polowanie
przedstawione w "Panu Tadeuszu" zakończone było koncertem Wojskiego na rogu oraz
ucztą, na której podawano bigos. Wojski wspominał także dawne tradycje polowań.
Wtedy szlachta polowała tylko na grubego zwierza (dziki, niedźwiedzie).
Zwierzynę bez kłów i rogów dla służby. Nieodłącznym elementem świata
szlacheckiego były także zajazdy. Wynikały one z kłótliwości i skłonności do
samosądów. Szlachta zbierała wojsko i sama wydawała wyrok. Ważną osobą był Woźny,
który zanosił zapowiedź zajazdu i ogłaszał zajęcie ziemi przez organizatora
zajazdu.



Do zwyczajów szlacheckich należało także rzucanie nożami, ale niestety szło to w
zapomnienie. Była to typowo męska, niebezpieczna rozrywka, w której mistrzem był
Wojski. Zajęciem zarówno dal kobiet jak i dla mężczyzn było grzybobranie.
Obowiązywał specjalny element stroju - słomiany kapelusz. Najchętniej zbierano
koźlarze, borowiki i rydze. Wojski zbierał muchomory, ponieważ uważał je za
znakomitą trutkę na muchy. Z grzybobrania wracano w odpowiednim porządku.
Kolejnym obyczajem szlacheckim prezentowanym w "Panu Tadeuszu" jest podawanie
czarnej polewki w celu odmowy przyjęcia oświadczyn. Czarną polewką został
poczęstowany Jacek Soplica kiedy był zakochany w córce Stolnika - Ewie. Związane
to było ze zwyczajem, że o małżeństwie decydowali starsi. W tym przypadku Jacek
nie odpowiadał Stolnikowi stanem majątkowym. Także tradycyjny strój służył
pokazaniu, że jest się szlachcicem. Biedna szlachta, która pracowała jak chłopi
na swojej ziemi odróżniała się od pospólstwa swym ubiorem. Strój szlachecki
składał się z kontusza, żupana i bogato zdobionego pasa.



Adam Mickiewicz z niezwykłym sentymentem opisywał szlachtę polską, tworząc
niemal sielankowy obraz życia dworskiego, w którym wszelkie konflikty i spory
znajdują szczęśliwy finał. Mimo sentymentu poeta potrafił zdobyć się na
obiektywizm, ukazując zarówno zalety jak i wady szlachty. Wady są jednak
przedstawione z dużym humorem i zamienione w śmiesznostki.



Uwydatniony zostaje patriotyzm szlachty oraz przywiązanie do tradycji.
Przykładem jest działalność księdza Robaka. Wywołuje ona waleczne nastawienie w
stosunku do Moskali. Przywiązanie do tradycji uzewnętrznia się w przestrzeganiu
staropolskiej gościnności. To przywiązanie do tradycji jest szczególnie ważne w
okresie utraty niepodległości. Bohaterowie "Pana Tadeusza" kochają ojczyznę -
świadczy o tym udział Horeszki i Dobrzyńskiego w konfederacji barskiej. Gotowi
są do poświęceń dla ojczyzny (Jacek Soplica). Pozytywną cechą szlachty jest
umiejętność przebaczania (umierający Stolnik przebacza Wąsalowi, a Gerwazy
Jackowi po jego spowiedzi). Potrafili być solidarni w obliczu zagrożenia bytu
narodowego - zajazd przekształca się w walkę z Moskalami.



Największą wadą szlachty było pieniactwo i skłonność do kłótni - Jacek Soplica
popełnia zbrodnię w afekcie. Doskonałą ilustracją tej cechy jest spór Asesora z
Rejentem oraz Doweyki z Domeyką, a przede wszystkim ciągnący się przez wiele lat
spór o zamek, w którym żadna ze stron nie chciała ustąpić. Negatywną cechą jest
także bezkarność szlachty (Soplica nie został ukarany po morderstwie, samowola
zajazdów). Nie jest ona także za bardzo wykształcona o czym świadczy wykład
Wojskiego o astronomii oraz niezrozumienie przez Sędziego mowy Hrabiego o
gotyckiej architekturze zamku. Sędzia niechętny był studiom Tadeusza.
Charakterystyczna jest niechęć do jakichkolwiek nowinek i pseudonaukowe teorie (Wojski
o muchach). Mickiewicz zauważył także szerzący się wśród szlachty kosmopolityzm.
Kosmopolitami przedstawionymi z dobrodusznym humorem są: Telimena i Hrabia.
Śmieszna jest skłonność Hrabiego do przeżywania romantycznych przygód, stąd
pretensje do Gerwazego, że nie przyprowadził go do zamku nocą. Nie docenia on
niestety piękna ojczystej przyrody, z zachwytem wspomina on laurowy błękit
włoskiego nieba. Po wysłuchaniu opowieści o tragicznych dziejach Jacka i Ewy
dziwi się, że takie romantyczne historie zdarzają się nie tylko w Anglii czy
Szkocji, ale także i w Polsce. Telimena śmieszy czytelnika wytrwałymi zabiegami
i staraniami o męża. Wiąże swe nadzieje z o wiele młodszym Tadeuszem, potem
obiektem jej uczuć zostaje Hrabia, zamieniony z konieczności na Rejenta, który
może zostać jej mężem jeśli będzie ubierał się według francuskiej mody.
Kosmopolityzm Telimeny przejawiał się także w tym, że z dumą wspomina ona swój
pobyt w Petersburgu, samym gnieździe wroga, chlubi się znajomością z urzędnikami
carskimi.



Ten wyidealizowany obraz życia i obyczajów polskiej szlachty nakreślony przez
autora, pozwolił mu rzeczywiście uciec od "za późnionych żalów, potępieńczych
swarów" do "kraju lat dziecinnych".



 

категории: [ ]