Wera B. BA?? W ?YCIU DZIECKA PRZEDSZKOLNEGO

„Z dobrymi ba?niami jest tak,

?e zawsze jest w nich co?,

co mo?na razem odnale??”

B. Brun

Ba?? to jeden z podstawowych gatunk?w epickiej literatury ludowej, „utrwala w fantastycznej formie ludowe pogl?dy na stosunki mi?dzyludzkie, przedstawia idea?y dobra i sprawiedliwo?ci oraz kryteria oceny ludzkich poczyna?.”1

O ba?niach napisano ju? wiele, a przecie? wci?? fascynuj? swoj? tajemnic? i si??, kt?rej nie spos?b przeceni?. Niekt?re spo?r?d z nich maj? szczeg?ln? moc sprawiaj?c, ?e po latach wracamy do ba?ni zas?yszanych lub przeczytanych w dzieci?stwie. Dlaczego tak si? dzieje? Jaka magia tkwi w tych opowie?ciach?

Wp?ywem ba?ni na rozw?j dziecka zajmowa? si? Bruno Bettelheim2 - jeden z najwi?kszych psycholog?w XX wieku, ale tak?e terapeuta, pisarz, humanista. Bada? on, w jaki spos?b poprzez ba?nie mo?na pom?c dziecku, jak i doros?emu cz?owiekowi w osi?ganiu podstawowych ludzkich warto?ci. M?dro?? nie wy?ania si? przecie? w jednej chwili, w pe?ni ukszta?towana, lecz dochodzi si? do niej niezmiernie powoli, a jej pocz?tki s? ca?kowicie irracjonalne. St?d te? najwa?niejszym zadaniem w wychowywaniu dzieci jest pomaganie w znajdywaniu sensu w?asnego ?ycia. Aby to osi?gn??, musz? przej?? przez wiele do?wiadcze? zwi?zanych z dorastaniem.

Terapeutyczna funkcja ba?ni

Przywykli?my do tego, ?e ba?nie stanowi? istotny i sta?y komponent ?wiata dzieci. Nie dziwi nas ich zainteresowanie losami ba?niowych bohater?w, kt?rych perypetie staj? si? wa?nymi wydarzeniami tak?e w ?yciu dzieci. Jest w ba?niach przedziwna moc przykuwania dzieci?cej uwagi. Dzieje si? tak nie bez powodu. Ba?nie koresponduj? ze ?wiatem dzieci, niezwykle interesuj?cym i pe?nym fantazji, ba?niowi bohaterzy w dzieci?cy spos?b prze?ywaj? i opisuj? rzeczywisto??.

Ba?nie odgrywaj? bardzo wa?n? rol? w rozwoju dzieci. O u?yteczno?ci ba?niowych historii nie decyduje jednak wy??cznie ich wymiar rozrywkowo – relaksacyjny. Przemawiaj?c do psychiki dziecka kszta?tuj? jego wyobra?ni?, pobudzaj? fantazj?, rozwijaj? zdolno?? logicznego my?lenia, ?wicz? pami??. S? zbiorem cennych informacji o ?wiecie, innych ludziach, samym sobie. Wszystko to przenikni?te jest fantazj?. Ba?nie s? bliskie dziecku, gdy? tak w?a?nie – nieco magicznie – postrzega ono rzeczywisto??, zanim j? zobiektywizuje. Tego etapu nie da si? pomin?? w rozwoju dzieci. Trzeba go uszanowa? i adekwatnie odpowiedzie? na dzieci?ce zapotrzebowanie na ba?nie. Nie mo?emy przecie? wymaga? od dzieci, aby od razu rozumowa?y jak doro?li.

Ba?nie odwo?uj? si? do dziecka poprzez dwa poziomy:

Warstwa bezpo?rednia, przenosi do ?wiadomo?ci ( ego ) – bohater spe?nia tu rol? modelu do na?ladowania. Poziom ten nazwiemy rozumieniowym.
Drugi poziom odwo?uje si? do nie?wiadomo?ci, realizowany jest za pomoc? symboli. Dziecko nie?wiadomie odnosi symbole do swoich w?asnych wewn?trznych konflikt?w. Stopniowo istnienie tych konflikt?w dochodzi do ?wiadomo?ci i ma?y odbiorca jest gotowy przyj?? pomoc w ich przepracowaniu, uruchamiaj?c dzi?ki temu faz? wyja?niania.

Pe?ny odbi?r tekstu obejmuj?cy oba poziomy pozwala uwolni? w?asne uczucia poprzez reakcj? na wyst?puj?ce w ba?ni postacie i ich historie. Ma to walor relaksuj?cy i odczulaj?cy. Ulubiona ba?? zatem – to niejako analogia sytuacji, w jakiej tkwi dziecko. Ale to r?wnie? opowie??, w kt?rej konflikt znajduje rozwi?zanie. Z?o zostaje ukarane – stwarza to mo?liwo?? doznania przyjemno?ci z odwetu, bez l?ku spowodowanego brakiem akceptacji takiego uczucia w realno?ci. „Ba?nie pokazuj? dziecku, ?e mo?e z jednej postaci uczyni? wcielenie swoich pragnie? destrukcyjnych, od drugiej otrzyma? po??dane satysfakcje, z trzeci? identyfikowa? si?, z czwart? prze?ywa? idealn? wi??, i tak dalej, zale?nie od swoich potrzeb w danym momencie.”3

Coraz cz??ciej wykorzystuje si? ba?nie jako pomoc w profilaktyce i terapii l?k?w dzieci. Niestety nie brak w ?yciu dziecka potencjalnych ?r?de? patologicznych l?k?w. Mog? nimi by? trudne, przykre wydarzenia czy sytuacje, kt?rych dziecko nie rozumie. ?r?d?em l?ku mo?e by? rodzina, kt?ra nie zaspokaja podstawowych potrzeb dziecka: bezpiecze?stwa, mi?o?ci, uznania i przynale?no?ci. Reakcje l?kowe dziecka mo?e prowokowa? dzieci?ca wyobra?nia, zw?aszcza zainspirowana na przyk?ad filmem czy straszeniem przez inne osoby. Patologiczny l?k jest niebezpieczny i dezorganizuje ?ycie dziecka. Poch?ania jego uwag?, nie pozwala skupi? si? na zadaniu, jakie ma do wykonania. Powoduje nadwra?liwo?? dziecka, przez co reaguje ono w spos?b nieproporcjonalny do sytuacji.

I tu, wed?ug wielu psycholog?w, przychodz? nam z pomoc? ba?nie. Mog? one pom?c nazwa? l?k, kt?ry parali?uje dziecko. Kiedy stani?cie z problemem oko w oko jest niemo?liwe, ba?? oferuje bezpieczne zbli?enie si? do niego. Tym, kt?ry cierpi jest bohater ba?ni: to on m?wi, reaguje, trudzi si?, prze?ywa nieprzyjemne stany… Kiedy jednak prze?ycia bohatera wsp??graj? z sytuacj? dziecka, odnajduje w nim ono swojego rzecznika. Dlatego dziecko si?ga ch?tnie i cz?sto wiele razy w?a?nie po historie, kt?re dotykaj? prze?ywanego przez nie problemu. Bohater ba?ni staje si? przewodnikiem dziecka w rozwi?zywaniu konkretnego problemu. Ponadto dziecko nie czuje si? ju? osamotnione, przekonuje si?, ?e podobne trudno?ci prze?ywa tak?e kto? inny. Uto?samia si? wi?c z bohaterem i przez na?ladowanie uczy si? nazywa? swoje l?ki i radzi? sobie z trudno?ciami. W ?wiecie ba?ni panuje porz?dek. Wiadomo, kto jest dobry, a kto z?y. Dziecko porz?dkuje wi?c wiedz? o ?wiecie, kt?ry staje si? przez to bardziej bezpieczny, przejrzysty.

Czytanie ba?ni pomaga nawi?za? kontakt z w?asnymi st?umionymi prze?yciami, stanowi?cymi materia? dla konflikt?w. Ba?nie b?d? dzi?ki temu stanowi?y ?agodn? i nie wywo?uj?c? l?ku metod? przenoszenia wcze?niejszego, konfliktowego materia?u na poziom bezpieczny, stwarzaj?cy szans? na ponowne prze?ycie i wyja?nienie sytuacji problemowej. Istotne jest, aby opowie?? pomog?a zidentyfikowa? konflikt, z kt?rym dziecko si? boryka, aby pobudzi?a jego fantazj? i o?ywi?a wspomnienia. Ba?? staje si? po?redni? drog? doj?cia do temat?w nie?atwych do poruszenia.4

Poprzez interpretacj? konkretnej ba?ni dziecko przekazuje nam wiedz? o sobie – analizuj?c tekst mo?emy zatem uzyska? znacznie lepsze zrozumienie jego potrzeb i uczu?.

„Ba?nie to czarodziejskie zwierciad?a ukazuj?ce r??ne przejawy naszego ?wiata wewn?trznego oraz fazy rozwojowe, jakie musimy przej??, aby osi?gn?? dojrza?o??. Gdy zanurzymy si? w znaczenia ba?niowe, wydadz? nam si? one najpierw spokojn? toni?, w kt?rej odbija si? tylko nasza twarz. Wkr?tce jednak uka?? nam si? w g??bi wewn?trzne wiry naszego ?ycia psychicznego. W ko?cu zrozumiemy, w jaki spos?b osi?gn?? pok?j z sob? samym i ze ?wiatem zewn?trznym, pok?j, kt?ry nagrodzi nasze trudy.”5

To w?a?nie autor tych s??w, Bruno Bettelheim, „odkry?” ba?nie dla terapii. Od tamtej pory rzesze terapeut?w pos?uguj? si? t? metod?. B. Bettelheim sugeruje, ?e motywy wielu ba?ni pokrywaj? si? z dzieci?cymi problemami.

Kopciuszek opowiada o rywalizacji mi?dzy rodze?stwem i o poczuciu, ?e to inni s? faworyzowani. Ja? i Ma?gosia traktuje o odwiecznym l?ku dzieci przed tym, ?e zab??dz?, ?e zostan? opuszczone przez rodzic?w. Tomcio Paluch opisuje do?wiadczenia ma?ego ch?opca, kt?ry si? zgubi? i musi samotnie zmierzy? si? z przera?aj?co wielkim ?wiatem. Przy trudno?ciach z usamodzielnieniem si? przydatna oka?e si? Kr?lewna ?nie?ka.

Przed dzie?mi stoi wiele zada? do wykonania i wiele przeszk?d, kt?re b?d? musia?y pokona? w procesie rozwoju: nocne l?ki, wyobra?enia wampir?w pod ???kiem, chwile rozstania z rodzicami, pr?by si? w walce o niezale?no??, z?o?? towarzysz?ca mi?o?ci do rodze?stwa, okrucie?stwo innych dzieci. Nawet najszcz??liwsze, maj?ce poczucie bezpiecze?stwa dzieci musz? przej?? przez okresy intensywnego niepokoju, l?ku, gniewu i poczucia odosobnienia. Tematy te maj? odzwierciedlenie w wielu ba?niach. M?ody bohater wyrusza na w?dr?wk? i napotyka r??ne przeszkody, kt?re musi pokona? na swej drodze do ostatecznego sukcesu. Zauwa?my, ?e bohater jest zazwyczaj najm?odszym synem, co odpowiada dzieci?cemu postrzeganiu siebie jako osoby ma?ej, m?odej i niedo?wiadczonej. Najstarszy syn rzadko staje si? najwa?niejsz? postaci? ba?ni.

Co si? zatem dzieje, kiedy dziecko, borykaj?ce si? na przyk?ad z zazdro?ci? i poczuciem, ?e jest gorsze od innych cz?onk?w rodziny, ma okazj? wys?ucha? Kopciuszka. Psychoanalitycy uwa?aj?, ?e na poziomie nie?wiadomo?ci dziecko rozpoznaje elementy Kopciuszka, odnosz?ce si? do jego w?asnego postrzegania sytuacji, w kt?rej si? znajduje. Chocia? w?asne uczucia mog? by? zbyt bolesne, by si? do nich przyzna?, poznanie prze?y? Kopciuszka daje dziecku okazj? do przemy?lenia i do?wiadczenia niekt?rych spo?r?d tych zakazanych uczu? z dystansu, kt?ry sprawia, i? przestaj? by? postrzegane jako zagro?enie. Nie budz? ju? l?ku, poniewa? wydaj? si? nale?e? do Kopciuszka, a nie do s?uchaj?cego.

Dziecko dobrze czuje, kt?ra ze znanych mu ba?ni odnosi si? do sytuacji wewn?trznej, jak? prze?ywa w danym okresie ?ycia. Wyczuwa ono tak?e, jakie sposoby uchwycenia trudnego problemu i stawienia mu czo?a poddaje dana ba??. Bardzo rzadko jednak jest to bezpo?rednie rozpoznanie, nast?puj?ce w?wczas, gdy s?ucha ba?ni po raz pierwszy. Jedynie wtedy, gdy dziecko mo?e s?ucha? danej ba?ni wiele razy, zdo?a ono w pe?ni skorzysta? z pomocy, jak? mu opowie?? ofiarowuje w rozumieniu siebie samego i ?wiata. Jedynie w?wczas swobodne skojarzenia, jakie w dziecku wywo?uje dana historia, nadadz? ba?ni w jego odbiorze wi?cej tre?ci osobistych i tym samym przyczyni? si? do rozwi?zania problem?w, kt?re je gn?bi?.6 Wraz ze zrozumieniem w?asnego problemu maleje fascynacja dan? ba?ni?.

Ba?? jest histori? prawdopodobn?, rodzajem przyk?adowej „instrukcji zachowania” w danej sytuacji, mo?e wyznaczy? drog? powrotu do r?wnowagi. Opowie?ci fantastyczne zawieraj? swoiste przes?anie, kt?re mo?na sprowadzi? do sugestii, ?e podczas czytania przebywamy pewn? drog?. Ten kontekst drogi jest pokrzepiaj?cy dla dziecka – wszystko na jej ko?cu szcz??liwie si? rozwi?zuje. Ba?nie oferuj? porz?dek, rozwi?zanie konflikt?w i harmonijne zako?czenie. Birgitte Brun proponuje nast?puj?ce kryterium podzia?u metod terapii ba?ni?:

podej?cie naiwne i intuicyjne - zak?ada ?cis?? identyfikacj? i mo?liwo?? uzewn?trzniania, w kontrolowany spos?b, tego, co zachodzi w psychice dziecka. Zapami?tuje ono tak ?ci?le tekst, ?e przywi?zane do jego w?a?ciwego porz?dku, buntuje si? je?li przy kolejnych powt?rzeniach co? pominiemy lub przekr?cimy. Taka niezmienno?? tekstu daje dziecku poczucie stabilno?ci;
psychodynamiczna interpretacja symboli i motyw?w w ba?niach, zasadza si? na przyj?ciu prawid?owo?ci, i? opowie?? fantastyczna niesie przes?anie, ?e kto? podobnie jak dziecko cierpi, jest miotany niepokojem i konfliktami. Pokazuje tak?e, ?e mo?liwe jest rozwi?zanie tych problem?w. Sygnalizuje, ?e w tym celu trzeba by? niezale?nym, zdoby? si? na prowadzenie samodzielnego ?ycia;
wykorzystanie ba?ni jako terapii zabaw?. W tym przypadku zezwala si? pacjentowi na identyfikowanie si? z ba?niowymi postaciami, a tak?e na prze?ywanie lub odgrywanie poprzez niego wydarze? z w?asnego ?ycia;
tworzenie ba?ni. Powodowane jest potrzeb? zapanowania nad niezwykle bolesnymi do?wiadczeniami.7
Nie spos?b w tej pracy opisa? wszystkich koncepcji m?wi?cych o znaczeniu ba?ni w terapii. Niewa?ne, czy to b?dzie koncepcja psychoanalityczna, poznawcza czy behawioralna, najwa?niejsze, ?eby da?a dziecku wsparcie i wprowadzi?a pewien porz?dek do chaosu jego w?asnego ?ycia wewn?trznego.

I tu rodzice i wychowawcy, cho? znudzeni monotonnym wyborem s?uchacza, powinni cierpliwie czyta? t? sam? ba??, tyle razy, ile trzeba dla wewn?trznego umocnienia dziecka. Bo ba?? porusza serce dziecka, rozja?nia jego umys?, a przede wszystkim pociesza i obiecuje: nie b?j si?, oka? odwag?, pom?? drugiemu w potrzebie, wytrzymaj odrobink? cierpienia, a b?dziesz ?y? d?ugo i szcz??liwie.

„Ka?de dziecko wierzy, ?e pewnego dnia stanie si? w?adc? kr?lestwa, jakim jest w?asne ?ycie.”8 Ba?nie i prawdy przekazywane przez nie „mog? nam s?u?y? wskaz?wkami w ?yciu. Prawda donios?a zar?wno w naszych czasach, jak dawno, dawno temu….”9

1 J. S?awi?ski, S?ownik termin?w literackich, Wroc?aw 1998, s. 61

2 B. Bettelheim, Cudowne i po?yteczne. O znaczeniach i warto?ciach ba?ni, Warszawa 1985

3 B. Brun, Zastosowanie ba?ni w psychoterapii ( w: ) Symbole duszy, B. Brun, E. W. Pedersen, M. Runberg, Warszawa 1995, s. 68

4 Tam?e, s. 45

5 B. Bettelheim, Cudowne i po?yteczne. O znaczeniach i warto?ciach ba?ni, Warszawa 1985, t. II, s. 253

6 Tam?e

7 B. Brun, Zastosowanie ba?ni w psychoterapii ( w: ) Symbole duszy, B. Brun, E. W. Pedersen, M. Runberg, Warszawa 1995

8B. Bettelheim, Cudowne i po?yteczne. O znaczeniach i warto?ciach ba?ni, Warszawa 1985, t. II , s. 240

9 Tam?e, s. 254

категории: [ ]