WIECZORKIEWICZ P. Stalin

Przez kilka lat, co najmniej od roku 1948, towarzyszy? codziennie ka?demu Polakowi, bez r??nicy wieku i p?ci, nie tylko wizualnie, na portretach i znaczkach pocztowych czy w nazwach g??wnych ulic, nie tylko propagandowo, w ka?dej gazecie czy czasopi?mie, ale i w dzialalno?ci zawodowej. "Ka?de dzie?o z dziedziny pszczelarstwa mia?o wi?cej Stalina w tek?cie ni? pszcz?? - konstatowa? w swych dziennikach Leopold Tyrmand. - Ka?da rozprawa o wojnach punickich musia?a wykaza? w niej udzia? Stalina". Gdy zmar?, ?egnano go jako "Wodza i genialnego Nauczyciela mas pracuj?cych ca?ego ?wiata". Przez wszystkie media przetoczy?a si? fala smutku, ?alu i rozpaczy, niekiedy histerycznej. Szacowny "Przegl?d Historyczny" czci? "sternika i opiekuna bada? naukowych, genialnego badacza, kt?ry posun?? naprz?d rozw?j nauki w?asnym umys?owym trudem i sprawi?, ?e rozprawa otwieraj?ca prze?om w kilku naraz dziedzinach wiedzy staje si? oczywista nie tylko dla uczonego'', ale tak?e "dla ch?opa i robotnika". Dzi? bywa co najwy?ej tematem pozbawionych zreszt? wi?kszego sensu dyskusji, czy on, czy Hitler by? najwi?kszym ludob?jc? w historii. Przy okazji warto zauwa?y? jedno: je?li system nazistowski kierowal ostrze terroru przeciwko wrogom zewn?trznym, to stalinizm niszczy? przede wszystkim w?asne spo?ecze?stwo. Represje, jakie spada?y na narody w??czone w sk?ad Zwi?zku Sowieckiego, Polak?w czy Ba?t?w, stanowi?y konsekwencje terrorystycznej polityki przemy?lanej i zapocz?tkowanej jeszcze przez Lenina.

Stalin nie tylko nakaza? przesiedlenie milion?w i wymordowanie setek tysi?cy Polak?w. Swe miejsce zawdzi?cza r?wnie? roli, jak? odegra? w tworzeniu tzw. ?adu ja?ta?skiego, kt?ry na blisko pi??dziesi?t lat sp?ta? narody Europy ?rodkowo-wschodniej. Inna rzecz, ?e Ja?ta nie przynios?a Polsce wy??cznie niewoli i upodlenia. Nowe, wytyczone o??wkiem Stalina granice, chocia? oprotestowane przez og?? spo?ecze?stwa, da?y bowiem, w zamian za tak wa?ne dla narodowej tradycji Kresy Wschodnie, tzw. Ziemie Odzyskane, o wiele bardziej rozwini?te gospodarczo. Dodajmy, ?e poza wol? zwyci?zcy - a by? nim kremlowski dyktator - Rzeczpospolita nie mia?a do znacznej ich cz??ci praw etnograficznych ani nawet dziejowych. Z dzisiejszej perspektywy jest oczywiste, ?e gdyby utrzyma?a wschodnie terytoria wedle stanu sprzed 17 wrze?nia 1939 roku, to po rozpadzie systemu ja?ta?skiego sta?aby si? miejscem terrorystycznych, a mo?e i zbrojnych konfrontacji z Ukrai?cami i zapewne Litwinami, a uwag? zatroskanej Europy przykuwa?oby obecnie nie Sarajewo czy Kosowo, lecz Lw?w i Wilno. Konstatacja ta nie jest oczywi?cie pr?b? obrony stalinowskiej polityki w kwestii polskiej, ale jedynie potwierdzeniem prawid?owo?ci, ?e dalekosi??ne skutki dzia?a? wykraczaj? cz?sto daleko poza horyzonty, w jakich mog? ocenia? je ich inicjatorzy.

Wielu historyk?w doszukuje si? przyczyn szczeg?lnego rzekomo stosunku Stalina do Polak?w w kompleksach, na jakie mia? z ich powodu cierpie?. Pierwszy zwi?zany jest z pochodzeniem Iosifa D?ugaszwili. Urodzi? si? w Gori, w Gruzji,18 grudnia 1878 roku (a nie rok p??niej, jak podawano w oficjalnych ?yciorysach). Poniewa? wi?kszo?? biograf?w przyjmuje, ?e wiecznie pijany szewc Beso D?ugaszwili nie by? zdolny do prokreacji, na wokandzie staje kwestia ojcostwa. Wedle jednej z rozpowszechnionych wersji Stalina sp?odzi? Niko?aj Przewalski, genera?, podr??nik i odkrywca (m.in. kar?owatego konia), z pochodzenia Polak. ?wiadczy? o tym m.in. ma uderzaj?ce wprost podobie?stwo obydwu. Co ciekawe, Generalissimus, ?wiadomy plotek na ten temat (koledzy w m?odo?ci przezywali go z?o?liwie "konikiem Przewalskiego"), b?d?c dojrza?ym m??czyzn?, ostentacyjnie je wprost podkre?la?, nosz?c si? na obraz i podobie?stwo domniemanego ojca.
Z kwesti? polsk?, jako kluczowym zagadnieniem polityki rosyjskiej, Stalin zetkn?? si? bli?ej jeszcze przed wojn? ?wiatow? jako dzia?acz nielegalnej rosyjskiej partii socjaldemokratycznej. W?wczas to, w roku 1913, w broszurze Marksizm a kwestia narodowa zanegowa? mo?liwo?? i sens "oderwania si?" Polski od imperium. My?l t?, dostosowan? do zmienionych reali?w, podtrzymywa? jako komisarz do spraw narodowo?ciowych w rz?dzie Lenina. W g?o?nym artykule Przegroda wypowiedzia? si? za bolszewizacj? i faktyczn? aneksj? niepodleg?ych pa?stw powsta?ych w roku 1918, a oddzielaj?cych Rosj? Sowieck? od Niemiec, w tym, w pierwszym rz?dzie, Rzeczypospolitej.
Praktycznej okazji do realizacji owego programu nastr?czy?a wojna domowa. W roku 1920, podczas "pochodu na Polsk?", Stalin jako mandatariusz KC i komisarz polityczny znalaz? si? w dow?dztwie po?udniowego zgrupowania wojsk sowieckich, dzia?aj?cego na kierunku lwowskim. W decyduj?cym momencie, kieruj?c si? osobistymi ambicjami, wstrzyma? na w?asn? r?k? ruch Armii Konnej Siemiona Budionnego na Warszaw?. Rozkaz ?w ods?oni? flank? nacieraj?cych na stolic? Polski wojsk i w rezultacie przes?dzi? nie tylko o wyniku kampanii, ale i upragnionej przez bolszewik?w wszecheuropejskiej rewolucji. Stalin, zdaj?c sobie spraw? z konsekwencji swojej niesubordynacji, nakaza? po kilku latach dokonanie odpowiednich poprawek w historii wojny domowej, p??niej za?, gdy przyszed? na to czas, rozstrzelanie tych wy?szych oficer?w, kt?rzy nazbyt dobrze znali przyczyny kl?ski 1920 roku. W?tpliwe natomiast, aby epizod ?w wzbudzi? w nim szczeg?ln? niech?? do Polski i Pi?sudskiego, kt?rego notabene ceni? i wspomina? cz?sto w pozytywnym kontek?cie.

Staj?c po ?mierci Lenina na czele partu i pa?stwa sowieckiego, nie poniecha? bynajmniej idei przeniesienia rewolucji na bagnetach Armii Czerwonej na Zach?d. Do realizacji tego strategicznego celu szykowa? si? z cechuj?c? go dalekowzroczno?ci?, tworz?c poprzez kolektywizacj? podwaliny wojskowo-przemys?owej pot?gi ZSRS oraz buduj?c - metod? krwawych czystek - swoj? osobist? dyktatur?. Rol? "lodo?amacza", kt?ry rozkruszy tamuj?cy sowieck? ekspansj? system wersalski, odegra? mia?y rewizjonistyczne Niemcy. Z tego w?a?nie powodu powita? obj?cie w?adzy przez Hitlera z nadziej?, ?e ?atwiej ni? ktokolwiek inny rozp?ta on europejski kataklizm. Poniewa? jednak Fuhrer odrzuci? kolejne propozycje wznowienia ?cis?ej wojskowo-politycznej wsp??pracy, jaka istnia?a mi?dzy obydwoma krajami w latach dwudziestych, Stalin cierpliwie wyczekiwa? dogodnej koniunktury, przygotowuj?c si? ze swej strony do przysz?ej wojny drog? eksterminacji nazbyt samodzielnego korpusu oficerskiego oraz likwiduj?c doszcz?tnie, fizycznie zb?dn? mu ju? w tym momencie Komunistyczn? Parti? Polski.
Sprzyjaj?ca sytuacja zaistnia?a wiosn? 1939 roku. Sowiecki dyktator, maj?c w r?ku wszystkie karty, postanowi? w?wczas - dzi?ki paktowi Ribbentrop-Mo?otow - umo?liwi? Hitlerowi najazd na Polsk?. Sw? decyzj? t?umaczy? w zaufanym gronie, m?wi?c o korzy?ciach p?yn?cych z wybuchu wojny: "Dobrze by?oby, aby r?koma Niemiec zosta?a zachwiana dominacja bogatszych pa?stw kapitalistycznych (zw?aszcza Anglii)". Dodatkowym zyskiem mia?a sta? si? zag?ada II Rzeczypospolitej: "Zniszczenie tego pa?stwa w obecnej sytuacji oznacza istnienie jednego pa?stwa faszystowskiego mniej. C?? z?ego w tym - konkludowa? - gdyby?my w wyniku pogromu Polski rozszerzyli system socjalistyczny na nowe terytoria i now? ludno??". Powt?rzy?a si? zatem poniek?d sytuacja z ko?ca XVIII wieku, kiedy to o losach Rzeczypospolitej decydowa? nie Fryderyk Wielki, a Katarzyna II. Postawa Stalina w ostatecznym rachunku rozstrzygn??a o wybuchu II wojny ?wiatowej, zatem on, a nie Fuhrer, winien jest w najwi?kszym stopniu wszystkich jej konsekwencji. Liczy?, ?e w czasie, gdy III Rzesza i jej przeciwnicy wyczerpi? si? w d?ugotrwa?ych zmaganiach, kt?rych przebieg wyobra?a? sobie na podobie?stwo kampanii z lat 1914-1918, zdo?a odpowiednio przygotowa? i dozbroi? Armi? Czerwon?, aby w stosownym momencie ruszy?a - z Niemcami lub przeciw nim na podb?j Europy. B?d?c z natury ostro?ny, bra? zreszt? pod uwag? tak?e inne warianty, na przyk?ad mo?liwo?? polubownego wygaszenia konfliktu. W tym celu w latach 1939-1940 postanowi? drog? etnicznych czystek umocni? zdobycze, jakie przyni?s? mu sierpniowy pakt z Hitlerem. Mie?ci?y si? w nich i terror na okupowanych ziemiach polskich, i masowe wyw?zki ludno?ci, i rze? wzi?tych do niewoli oficer?w w Katyniu, Miednoje i Charkowie. Gdy jednak w czerwcu 1940 roku po niespodziewanym ataku Wehrmachtu pad?a Francja, natychmiast zrewidowa? polityk? wobec Polak?w. Zaprzestano ich masowego mordowania i zacz?to rozwa?a? mo?liwo?? stworzenia polskich legion?w, kt?re - u boku Armii Czerwonej - mia?yby wzi?? udzia? w ewentualnej wojnie z Niemcami.

Agresja Hitlera na ZSRS w czerwcu 1941 roku zburzy?a doszcz?tnie dotychczasowy uk?ad si? i spowodowaka odwr?cenie sojuszy. Stalin, aby przetrwa?, musia? uzyska? pilnie pomoc Brytyjczyk?w i w dalszej konsekwencji - Amerykan?w. ?rodkiem do tego sta?o si? porozumienie z rz?dem RP na wychod?stwie. Tak zwany pakt Sikorski-Majski stanowi? szczytowe osi?gni?cie sowieckiego kunsztu dyplomatycznego, bowiem za cen? drugorz?dnych w istocie ust?pstw poczynionych wobec Polak?w da? ZSRS legitymacj? do przedstawienia si? opinii zachodniej w charakterze obro?cy ?adu demokratycznego. Rola ta by?a na tyle wygodna, ?e Stalin pozosta? jej wierny do ko?ca wojny, pouczaj?c na przyk?ad swych koalicjant?w na konferencji w Ja?cie: "Je?li chodzi o spraw? rz?du polskiego, to pan Churchill powiedzia?, ?e by?oby dobrze utworzy? tutaj rz?d polski. Obawiam si?, ?e by?o to przej?zyczenie, poniewa? bez udzia?u Polak?w nie mo?na tworzy? rz?du polskiego. Jestem nazywany dyktatorem, a nie demokrat?, lecz mam do?? uczu? demokratycznych, aby sprzeciwi? si? tworzeniu rz?du polskiego bez porozumienia z Polakami".

Ca?e to wyst?pienie przypomina?o, jako ?ywo, filipiki Katarzyny II, kt?ra napa?? na Rzeczpospolit? w roku 1792 uzasadnia?a jej w?asnym interesem i suplikami patriot?w z konfederacji targowickiej. W roku 1944 rol? ich grali przedstawiciele ca?kowicie dyspozycyjnego wobec Moskwy Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (PKWN). O nich to wla?nie m?wi? Stalin kilka miesi?cy wcze?niej na naradzie sztabowej do dow?dc?w wojsk wkraczaj?cych na obszary Polski: "Nie powinni?my miesza? si? do wewn?trznych spraw wyzwalanego kraju. Jest to suwerennym prawem samych Polak?w. Stworzono PKWN. [...] Trzeba utrzymywa? ?cis?y zwi?zek z PKWN, ?adnej innej w?adzy nie uznaj?c".
Mo?liwo?? samow?adnego decydowania o granicach, rz?dzie i ustroju Polski da? Stalinowi zar?wno bieg wojny, w trakcie kt?rej ros?a ust?pliwo?? sojusznik?w zachodnich, zw?aszcza Roosevelta, jak te? w?asna finezyjna polityka, wykorzystuj?ca wszelkie okoliczno?ci daj?ce podstawy do podwa?enia pozycji suwerennych w?adz RP. Przyk?adem mo?e by? sprawa katy?ska, b?d? te? wybuch powstania warszawskiego. Traktowane przez Polak?w jako ostatni atut w rozgrywce z Kremlem, obr?ci?o si? w politycznym efekcie przeciwko nim, da?o bowiem Moskwie asumpt do oskar?e? pod adresem "garstki przest?pc?w, kt?rzy wszcz?li warszawsk? awantur?".

W strategicznych planach Stalina, wyj?wszy okres wielowariantowych projekt?w z lat 1940-1941, nigdy - jak si? wydaje - nie le?a? zamiar powo?ania tzw. siedemnastej republiki, czyli bezpo?rednia aneksja Polski etnograficznej. Wynika?o to w znacznej mierze z w?a?ciwego mu historyzmu. S?dzi? mianowicie, ?e Polacy, jako jedyny w Europie ?rodkowo-Wschodniej, obok W?gr?w, nar?d o tradycji szlacheckiej i, co za tym idzie, niepodleg?o?ciowej, powinni posiada? w?asne pa?stwo. Zerwanie z doktryn?, kt?ra w XIX wieku przyczyni?a Rosji tyle k?opot?w, a kt?rej autork? by?a Katarzyna II, oznacza?o zatem powr?t do koncepcji Piotra I - Polski formalnie niezale?nej, w istocie jednak ca?kowicie uleg?ej, m.in. dzi?ki wyborowi odpowiedniego modelu ustrojowego i utrzymywaniu przy w?adzy ekipy pewnej i lojalnej. Przyj?cie takiego wariantu t?umaczy up?r Stalina w sprawie granic na Odrze i Nysie, kt?re przeforsowa? mimo obiekcji Churchilla i Roosevelta. "W swej historii Polska by?a korytarzem dla atakowania Rosji - t?umaczy? w Ja?cie. - Przyczyn? tego by?a s?abo?? Polski. Rosja chce silnej [...] Polski". Stanowisko to wynika?o z prze?wiadczenia, ?e kwestia niemiecka pozostaje w danym momencie jeszcze otwarta, zatem w?a?nie Odra i Nysa, a nie ?aba, stanie si? strategiczn? granic? Zwi?zku Sowieckiego.

Proporcjonalnie do geopolitycznej roli Polski Stalin przyk?ada? uwag? do jej ustroju wewn?trznego, uzgadniaj?c punkt po punkcie zasady manifestu PKWN, reformy rolnej czy wreszcie konstytucji, do kt?rej zg?osi? ok. 50 tak merytorycznych, jak i stylistycznych poprawek (najbardziej charakterystyczna polega?a na stwierdzeniu, ?e zadaniem pa?stwa jest "ograniczanie, wypieranie i likwidacja nie - stosunk?w spo?ecznych opartych na wyzysku, jak przewidywa? to projekt, a zgodnie z teori? leninowskiego ludob?jstwa - ca?ych "klas spotecznych"). Z drugiej strony doceniaj?c, w przeciwie?stwie do polskich komunist?w, wag? symboli, przypomnia? w preambule ustawy zasadniczej PRL grzech rozbior?w i przeciwstawi? si? pomys?om zmiany herbu i hymnu narodowego. Swoj? agentur? w Lublinie i w Warszawie traktowa? zreszt? zawsze instrumentalnie, odsuwaj?c bez ?enady ludzi niewygodnych czy zb?dnych, jak organizator?w Zwi?zku Patriot?w Polskich i wojska polskiego w ZSRS - genera?a Berlinga i p??niej Wasilewsk?. Bieruta i innych w razie potrzeby beszta? bez mi?osierdzia, przypominaj?c im wprost, kim s?.

W warunkach zaostrzaj?cej si? konfrontacji mi?dzynarodowej, po roku 1947, gdy Zach?d nazbyt p??no proklamowa? doktryn? "powstrzymywania komunizmu", Stalin rozpocz?? przygotowania do trzeciej wojny ?wiatowej. W ZSRS i w ca?ym bloku nast?pi?a militaryzacja ?ycia politycznego i gospodarki. Z uwagi na szczeg?lne miejsce Polski w nadchodz?cym konflikcie do Warszawy na stanowisko ministra obrony skierowano zaufanego marsza?ka sowieckiego, Konstantego Rokossowskiego, zaostrzaj?c represje i pog??biaj?c ekonomiczny wyzysk kraju.

Dzia?ania te przeci??a ?mier? Stalina, kt?rej okoliczno?ci budz? do dzi?, podobnie jak i jego urodzin, istotne w?tpliwo?ci. Prawdopodobne wydaje si?, ?e zgon Generalissimusa przyspieszyli lub nawet spowodowali najbli?si wsp??pracownicy, obawiaj?c si? nie bez podstaw tak?e i o w?asne bezpiecze?stwo. Polska z systemu, jaki stworzy?, narzuconego z zewn?trz, ale przecie? i budowanego tak?e w?asnymi r?kami, otrz?sn??a si? stosunkowo szybko, w roku 1956. Jego ?lady pozosta?y jednak na d?ugo, nie tylko w sposobach rz?dzenia, ale i w mentalno?ci skundlonego spo?ecze?stwa.

Источник:
Andrzej Szwarc, Marek Urba?ski, Pawe? Wiczorkiewicz: "100 postaci, kt?re tworzy?y histori? Polski", Warszawa 2002, s. 371-375.

категории: [ ]